Właścicielka zanim zaczęła nas oprowadzać powiedziała jak mamy się zachowywać, aby nie spłoszyć koni, opowiedziała ciekawostki o bocianach, które mają gniazdo w gospodarstwie. Po ciekawej wypowiedzi poszliśmy zwiedzać stajnię, siodlarnię, ujeżdżalnię a nawet karuzelę dla koni. Najprzyjemniejszą częścią wycieczki była jazda konna pod okiem instruktorów.
Na zwiedzanie sielskiego terenu, gospodarz przygotował przejażdżkę traktorem i wozem do lasu. Po powrocie z lasu, zgłodniałe dzieci udały się na odpoczynek do chaty, gdzie przygotowane było już ognisko aby upiec sobie kiełbaski.