Jadwiga Wojtulewicz
A teraz tekst dyktanda, dla sprawdzenia się!
I ETAP „Dyktanda Aktywnych”-maj 2017
- A kuku! Dzieńdoberek! A dokądże to gnasz jak androgyniczny Struś Pędziwiatr?
-Tere-fere kuku. Jakiż ja znowuż nielot albo inny mysikrólik? Zdążam po prostu, jak co dzień, pochałturzyć.
-Hola, hola, nie będziesz jak chart tak bezkarnie za półdarmo zdążać, dokąd chceszże. Rozwiąż łamigłówkę-to twoje myto. Co, co taki dyzgust maluje się na twojej twarzy?
-Cha, cha! A bo jestem dyskdżokejem, idę zagrać potpourri, a ty mi tu o zagadkach . Nie jesteś Sfinks, a jam nie Edyp. Mówże w końcu, tylko żeby nie była z bylekąd, a z mojego miasta.
-Gdzieżbym śmiał inaczej. Uważ więc. Co to jest: im starsze, tym młodsze.
- No cóżże, niepodobna zgadnąć. Chaps, a toś mi zabił ćwieka. Chyba już nie zatańczę dzisiaj charlestona. Może mi podpowiesz?
-Chciałżeś zagadkę ze swojego miasta, więc ją maszże. Tak ci w głowie tylko tańce łamańce, to nie widzisz, że twe miasto lat sześćdziesiąt pięć skończyło, a w tym czasie wypiękniało, odmłodniało. Wkrótce i sto lat ukończy, no a wtedy otworzymy zakopaną dziś kapsułę z ojczystymi symbolami dla prawnuków legionowian. Nauczymy ich miłości do ojczyzny małej, wspólnej. Mamże rację?
-Rety! Maszże! Lecę spojrzeć innym okiem na tę młódkę, co jest miastem mym kochanym, no i złożę mu życzenia, by się dalej rozwijało i piękniało, bo jest warte, bo jest nasze.
Jadwiga Wojtulewicz
Protokół I etapu Powiatowego Konkursu "Dyktando Aktywnych".pdf