Aktualności
Rzecz o Czerwonym Kapturku...
Data umieszczenia: 06.11.2014 r., godz. 07.50
W środę 5 listopada obejrzeliśmy Kapturka w całej jego okazałości, ponieważ zostaliśmy zaproszeni przez starsze koleżanki i kolegów z gimnazjum na inscenizację teatralną w ich wykonaniu poświęconą tytułowej bohaterce.
Rzecz o Czerwonym Kapturku..."Nie Mruczek, nie Burek,
Nie jeż, nie ptak -
Czerwony Kapturek
To ja zwę się tak.
Mam warkoczyk,
Modre oczy,
Buzię mam jak mak..."
I do tego trzeba powiedzieć, że lubią mnie wszystkie dzieci.
Nasi starsi koledzy zadbali o każdy szczegół przedstawienia - każdy świetnie deklamował swoją rolę, przebrany był za postać rodem z bajki, a i sceneria wprowadziła nas w świat babci, wilka, gajowego i tytułowej dziewczynki. Nie zabrakło elementów grozy - gajowy mimo próśb łakomego wilka nie zawahał się użyć swej broni i uratował zjedzone niewiasty, zaś Kapturek mimo swojego bystrego umysłu został ze smakiem zdegustowany przez leśnego potwora. Historia zakończyła się jednak happy endem, a przedstawienie bardzo nam się podobało - wczuliśmy się w prezentowane role, przeżywaliśmy je ogromnie, a całość obejrzeliśmy w ciszy i skupieniu. Aktorów nagrodziliśmy gromkimi brawami a na koniec wykonaliśmy pamiątkową fotografię.